PRZYPRAWA WARZYWNA - Domowa Vegeta
Przyszedł czas na przyprawę, bo przecież trzeba to nasze jedzenie czymś właśnie przyprawiać. No i nie mowię tu oczywiście o jakiś przyprawach do kurczaka, bigosu, mięsa z grilla, ziemniaków, jajek i czego tam jeszcze nie ma. Przyprawy do wszystkiego czyli do niczego.
Ich skład woła o pomstę do nieba, w 100g takiej przyprawy są 3 łyżeczki cukru ( 15g ) i aż 8 łyżeczek soli ( 40g ). Czyli razem ponad 50g, to ponad połowa zawartości całej przyprawy. Nie wyglada to dobrze. Szczególnie, że nie zdajemy sobie sprawy ile zjadamy soli posypując potrawy takimi mieszankami. A żeby tego było mało to jeszcze oprucz przyprawy dodatkowo używamy soli.
Dorosły człowiek powinien zjadać max. 5g soli dziennie, to jest jedna PŁASKA łyżeczka. Niestety przeciętny Polak zjada jej 2x więcej. Sól jest wszędzie. Rano zaczynamy od śniadania, np. kanapka z masłem, serem żółtym lub wędliną i na to pomidor i na to oczywiście SÓL. A w tym zestawie soli jest pod dostatkiem, w pieczywie , nabiale, wędlinach nawet w maśle. Pózniej obiad i tu soli nie ma końca, zupa, drugie danie. Do wieczora jeszcze daleko więc po drodze może jakieś chipsy, może orzeszki ( solone ). Z kolacją bywa różnie, latem często, gęsto króluje grill a tam kiełbaski, boczki, karczki. A to wszystko marynowane w soli. Zimą bigosik, lub co gorsza parówki.
No i nie na siły 8-10g soli zjadamy bez problemu, to 2 łyżeczki, ciężko wyobrazić sobie żeby zjeść je naraz bez niczego.
Nadmiar soli w organizmie to nadmiar sodu, a jego podwyższony poziom powoduje większe pragnienie, ból głowy, senność ( każdy z nas nie raz zdrzemną się po obiedzie ). To jednak najdelikatniejsze objawy.
Nie będę teraz prowadzić wykładu na temat zdrowia, chciałam jedynie odrobinę przybliżyć temat który dotyczy każdego. Warto więc czytać skład na opakowaniach produktów, które kupujemy. I najlepiej kupować te najmniej przetworzone.. Warto o to zadbać chociażby dla zdrowia naszych i nie tylko naszych 😊 dzieci.
Podaję dzisiaj przepis na domową przyprawę, którą stosuję prawie do wszystkiego.
Z 2 kg warzyw wychodzi mi 450g i w tym są 2 łyżeczki cukru i 3 łyżeczki soli. To ogromna różnica w porównaniu do przyprawy sklepowej,
DOMOWA VEGETA
• 1 kg marchewki
• 2 duże korzenie pietruszki
• 1 duży korzeń selera
• 2 pory
• 2 pęczki pietruszki naciowej
• 2 łyżeczki kurkumy
• 2 łyżeczki cukru
• 3 łyżeczki soli
Warzywa umyj dokładnie i obierz, zetrzyj warzywa korzeniowe na tarce o grubych oczkach.
Z pora odetnij ciemnozieloną cześć pozostawiając jak najwiecej sie da. Przekrój go wzdłuż na pół i pokrój w cienkie paseczki.
Rozgrzej piekarnik do 80 stopni. Dwie blaszki ( duże, płaskie ) wyłóż papierem do pieczenia i rozsyp na nie równomiernie starte warzywa. Susz 6-7 h z lekko uchylonymi drzwiczkami piekarnika ( ja wkładam drewnianą łyżkę żeby piekarnik sie nie zamkną. Raz na godzinę przemieszaj warzywa. Na ostatnie pół godz. dosyp natkę pietruszki.
Po wysuszeniu wyjmij blaszki i pozostaw do ostygnięcia.
Kiedy susz warzywny będzie już zimny, zmiksuj go blenderem lub młynkiem, ja użyłam Thermomixa. Dodaj sól, cukier i kurkumę. Zmiksuj do takiej grubości jaka Ci najbardziej odpowiada. Ja miksuje na bardzo drobny proszek. Wcześniej zostawiam garść suszu i mielę go osobno już nieco grubiej. Mieszam wszystko.
Przesyp gotową przyprawę do szczelnie zamykanego pojemnika, żeby nie wietrzała. Ma intensywny, przyjemny zapach i szkoda by go straciła.
Co ważne nie traci terminu do spożycia.
SMACZNEGO :)
Ich skład woła o pomstę do nieba, w 100g takiej przyprawy są 3 łyżeczki cukru ( 15g ) i aż 8 łyżeczek soli ( 40g ). Czyli razem ponad 50g, to ponad połowa zawartości całej przyprawy. Nie wyglada to dobrze. Szczególnie, że nie zdajemy sobie sprawy ile zjadamy soli posypując potrawy takimi mieszankami. A żeby tego było mało to jeszcze oprucz przyprawy dodatkowo używamy soli.
Dorosły człowiek powinien zjadać max. 5g soli dziennie, to jest jedna PŁASKA łyżeczka. Niestety przeciętny Polak zjada jej 2x więcej. Sól jest wszędzie. Rano zaczynamy od śniadania, np. kanapka z masłem, serem żółtym lub wędliną i na to pomidor i na to oczywiście SÓL. A w tym zestawie soli jest pod dostatkiem, w pieczywie , nabiale, wędlinach nawet w maśle. Pózniej obiad i tu soli nie ma końca, zupa, drugie danie. Do wieczora jeszcze daleko więc po drodze może jakieś chipsy, może orzeszki ( solone ). Z kolacją bywa różnie, latem często, gęsto króluje grill a tam kiełbaski, boczki, karczki. A to wszystko marynowane w soli. Zimą bigosik, lub co gorsza parówki.
No i nie na siły 8-10g soli zjadamy bez problemu, to 2 łyżeczki, ciężko wyobrazić sobie żeby zjeść je naraz bez niczego.
Nadmiar soli w organizmie to nadmiar sodu, a jego podwyższony poziom powoduje większe pragnienie, ból głowy, senność ( każdy z nas nie raz zdrzemną się po obiedzie ). To jednak najdelikatniejsze objawy.
Nie będę teraz prowadzić wykładu na temat zdrowia, chciałam jedynie odrobinę przybliżyć temat który dotyczy każdego. Warto więc czytać skład na opakowaniach produktów, które kupujemy. I najlepiej kupować te najmniej przetworzone.. Warto o to zadbać chociażby dla zdrowia naszych i nie tylko naszych 😊 dzieci.
Podaję dzisiaj przepis na domową przyprawę, którą stosuję prawie do wszystkiego.
Z 2 kg warzyw wychodzi mi 450g i w tym są 2 łyżeczki cukru i 3 łyżeczki soli. To ogromna różnica w porównaniu do przyprawy sklepowej,
DOMOWA VEGETA
• 1 kg marchewki
• 2 duże korzenie pietruszki
• 1 duży korzeń selera
• 2 pory
• 2 pęczki pietruszki naciowej
• 2 łyżeczki kurkumy
• 2 łyżeczki cukru
• 3 łyżeczki soli
Warzywa umyj dokładnie i obierz, zetrzyj warzywa korzeniowe na tarce o grubych oczkach.
Z pora odetnij ciemnozieloną cześć pozostawiając jak najwiecej sie da. Przekrój go wzdłuż na pół i pokrój w cienkie paseczki.
Rozgrzej piekarnik do 80 stopni. Dwie blaszki ( duże, płaskie ) wyłóż papierem do pieczenia i rozsyp na nie równomiernie starte warzywa. Susz 6-7 h z lekko uchylonymi drzwiczkami piekarnika ( ja wkładam drewnianą łyżkę żeby piekarnik sie nie zamkną. Raz na godzinę przemieszaj warzywa. Na ostatnie pół godz. dosyp natkę pietruszki.
Po wysuszeniu wyjmij blaszki i pozostaw do ostygnięcia.
Kiedy susz warzywny będzie już zimny, zmiksuj go blenderem lub młynkiem, ja użyłam Thermomixa. Dodaj sól, cukier i kurkumę. Zmiksuj do takiej grubości jaka Ci najbardziej odpowiada. Ja miksuje na bardzo drobny proszek. Wcześniej zostawiam garść suszu i mielę go osobno już nieco grubiej. Mieszam wszystko.
Przesyp gotową przyprawę do szczelnie zamykanego pojemnika, żeby nie wietrzała. Ma intensywny, przyjemny zapach i szkoda by go straciła.
Co ważne nie traci terminu do spożycia.
SMACZNEGO :)
Komentarze
Prześlij komentarz